,
Wiele sytuacji opisanych na kartach Ewangelii przedstawia ludzi uzdrowionych przez Jezusa, którzy mimo próśb Zbawiciela nie potrafili milczeć o cudach, których dokonał w ich życiu.
Szczerze mówiąc nawet im się nie dziwię… Gdy spotykasz kogoś, kto dotyka najgłębszej części Twojego serca,
kto rozświetla nagle Twój świat, kto po prostu kocha, to nie sposób zachować tego dla siebie. I nie chodzi o przekazywanie tego doświadczenia wyłącznie słowami…
Miłość ma bowiem moc przemieniania nas od wewnątrz. Sprawia, że chcemy dzielić się naszym szczęściem z innymi,
że pragniemy, aby każdy mógł doświadczyć tego samego. Moje ukochane zdanie św. Maksymiliana Kolbe brzmi: „Tylko miłość jest twórcza”. I to prawda! Miłość inspiruje do działania, do bycia lepszymi ludźmi, do niesienia pomocy i wsparcia tych, którzy tego potrzebują.
W życiu spotykamy się z różnymi formami miłości – miłością rodzicielską, przyjacielską, małżeńską. Każda z nich ma swoje unikalne piękno. Miłość, która jest prawdziwa, nie zna granic i nie potrzebuje słów, by być zauważoną. Wystarczy jedno spojrzenie, jeden gest, by czuć jej obecność.
Bóg jest Miłością bezwarunkową, nieskończoną i wieczną. On kocha nas takimi, jakimi jesteśmy, z naszymi wadami
i słabościami. Jego miłość jest źródłem miłości w nas, źródłem naszych nadziei i siłą, która pozwala nam przetrwać najtrudniejsze chwile. To miłość, która przebacza, uzdrawia i daje nowe życie.
Dlatego też, gdy doświadczamy miłości - nie da się jej ukrywać. Powinniśmy dzielić się nią z innymi, inspirować ich do otwierania serc i doświadczania tego, co najpiękniejsze w życiu. Bo miłość, o której nie da się milczeć, jest miłością, która zmienia świat.
ws